Model po filtrach, fadingu, washu. Na koniec lakier matowy. Filtrowałem dość mocno, szczegolnie jasnymi barwami ( zółcieniami i bielami wszelkiej masci) bo po nałożeniu Dunkelgelba wyszedł trochę za ciemny. Po nałożeniu kalek, model dostał washa z Dark Rusta + czerni MIG'a i renesansu.
Podkład nałożony. Ogólny wynik bitwy Ja vs. Model oceniam na remis. Na froncie: płyta silnikowa, łączenie kadłuba i burty/błotniki wygrałem, ale przeciwnik pokonał mnie w bitwie pod (nad?) górną płyta... ale paluchów w te dziury nie wsadzisz, więc nie może byc zle:)
Na tapecie model Dragona, problemów większych nie robi, no chyba, że liczyć to, że mój egzemplarz jest powyginany we wszystkie strony świata :) Na razie nie wygląda zbyt imponująco, za pare dni będzie gotowy do malowania.